Horrory kojarzą się przede wszystkim z Halloween, choć solidną reprezentację mają także świąteczne filmy grozy. Do tej pory nikt jeszcze nie wpadł na to, by stworzyć horror na Dzień Matki. Zmieni się to w najbliższy piątek. Wtedy do kin wchodzą bowiem "
Dzieci Amelii". Film
Gabriela Abrantesa opowiada o mieszkającym w Nowym Jorku Edwardzie, który nigdy nie poznał swoich biologicznych rodziców. W poszukiwaniu rodzinnych korzeni zgadza się na test DNA. Wyniki badania prowadzą go do tajemniczej willi w Portugalii, w której mieszka matka mężczyzny i jego zaginiony brat bliźniak. Początkowa sielanka zamienia się jednak w koszmar, gdy Edward zaczyna powoli odkrywać sekrety swojej rodziny.
Choć tajemnicza willa ukryta w lesie może kojarzyć się ze standardowym straszakiem, "
Dzieciom Amelii" daleko do typowego horroru o nawiedzonym domu. Twórcę szalonego "
Diamantino"
Gabriela Abrantesa interesuje bowiem przede wszystkim rodzinna tajemnica i relacje między matką a jej dwoma synami, które z każdą minutą filmu stają się coraz bardziej niepokojące. A ponieważ reżyser nie lubi korzystać z hamulców, efektem jest horror, na który raczej nie powinno się zabierać mam – mimo że jego premiera zbiega się z Dniem Matki.
"
Dzieci Amelii" zostały uznane najlepszym filmem na festiwalu w Gérardmer 2024, gdzie pokonały między innymi "
Gdy rodzi się zło" i "
Sprawcę". Z kolei krytycy docenili dziwność filmu i grę z gatunkowymi schematami: "Film Abrantesa jest groteskowy i urokliwy" – pisze RogerEbert.com; "Dzięki Abrantesowi nawet stare koncepty wydają się nowatorskie" – wtóruje IndieWire.
"Dzieci Amelii" wejdą do kin sieci Cinema City i najlepszych kin studyjnych już 24 maja. Czy odważycie się poznać ich historię?